Wycieczka na osiołku na Santorini
Grecka przygoda Angeliki i jej rodziny jest przykładem na to, że jednak wakacje są wspaniałymi chwilami z rodziną i okazją do wypoczynku, odkrycia ciekawych miejsc, a to, że czasem wydarzy się coś wesołego to kolejny powód, aby podróżować.
Przygoda jaką przeżyła owa rodzina miała miejsce na Santorini podczas jednego z popołudnia postanowili pozwiedzać okolice i weszli na najwyższe szczyty miasta.
Na górze okazało się, że zejście w dół może odbyć na osiołkach.
Bez zastanowienia zapłacili za przejażdżkę i już cała czwórka podążała w dół.
Najbardziej wspomina to mama, która miała wrażenie, że nogi osiołka ciągle zsuwają się z każdego stopnia i zaraz spadnie nie tylko ona, ale cała reszta.
Poza tym bała się o najmłodszego syna, więc ciągle patrzyła na niego, żeby zareagować w odpowiednim momencie.
Podobno widoki były fascynujące, dzieci i maż byli zachwyceni, a ona niestety nie widziała nic poza zadkiem osła i ciągłym zastanawianiem się kiedy spadnie.
Niemniej jednak dzisiaj wspominając te wszyscy mają wielki ubaw.